Od pewnego czasu szukam po wszystkich sklepach jakiekolwiek staną na mojej drodze spódnicy maxi szarej z rozcięciem z boku, sukienki maxi czarnej z koronką na dole oraz butów - sandałów na koturnie w stylu creepersów i czarnych, ciężkich butów ze sprzączkami, na szpilce. W końcu mam wolne, więc postanowiłam wyruszyć na podbój sklepów, centrów handlowych, lumpeksów. Miałam nadzieję na to, że wreszcie znajdę moje "must have". Z części "butowej" moich poszukiwań jestem bardzo zadowolona. Nareszcie znalazłam moje wymarzone sandały (czarne za 129zł z H&M) oraz ciężkie buty na szpilce (takie jak na zdjęciu środkowym poniżej), były na przecenie i dałam za nie 75zł, również są z H&M. Co się za nimi nabiegałam to moje, ile kalorii spaliłam biegając za nimi to głowa mała, ale nareszcie je mam! Cudeńka trzeba tylko rozchodzić bo są strasznie sztywne (lakierowane w końcu...) i tak mi uciskały przez pierwszy dzień na ścięgno, że mam siniaka....No ale czego się nie robi dla wymarzonych butów!! Szukałam też sukienki i spódnicy maxi. Niestety żadna z tych które widziałam, a byłam w H&M, River Island, Stradivarius, Mohito, Monarri, Elska, Pull&Bear, Reserved, Sinsay, New Yorker oraz w pobliskich lumpach, nie była taka jak sobie wymarzyłam... Jedne miały straszne wykończenie, inne zły kolor, były krzywo zszyte, lub po prostu - jakieś takie brzydkie. Podziwiam ludzi którzy potrafią wygrzebać coś w lumpach, jest tam tyle rzeczy i na prawdę wśród wielu wielu słabych rzeczy bądź zwykłych basiców znaleźć perełkę to istny cud! Po drodze do sklepów znalazłam jednak mój kolejny must have - matowy top coat. Działa, działa, działa - i to jak! Chociaz mi sie bardziej podoba efekt po drugim pociągnięciu :).
W następnym poście zrobię moje pierwsze DIY - wianek z kwiatków z bibuły (krepy dokładniej), na wakacje postanowiłam zrobić coś co w sumie podoba mi się od dłuższego czasu i będę nosić duży, kolorowy wianek, który potrafi rozweselić każdą stylizację! Będzie on także o wiele trwalszy od wianków z kwiatków naturalnych i troszkę bardziej efektowny ze względu na to, że kwiatki te są większe od naturalnych.
buty sa po prostu piękne więc nie dziwie się ,że cię urzekły ,a co do matu też uwielbiam ! W zasadzie moje paznokcie to tylko i wyłącznie matowa czerń .
OdpowiedzUsuńwww.antiqueswardrobe.blogspot.com