Jutro wyjeżdżam do Warszawy, więc dziś mój dzień był całkiem pracowity, ba jeszcze jest! Jadę do stolicy na całe trzy tygodnie, żeby sobie pozwiedzać, zajrzeć w każdy kącik i pobiegać po sklepach oczywiście! A skoro wyprawa na trzy tygodnie to i pakowanie dosyć długie i walizki wypchane po brzegi. Musiałam sobie zrobić zapas wszystkiego na każdą ewentualną ewentualność. Sukienki, spódniczki i szorty na ciepłą pogodę, bluzki z krótkim rękawem, topy oraz bokserki na plażę, dłuższe spódnice, jeansy, sweterki i bluzy na zimniejsze dni, do torby wrzuciłam także okulary przeciwsłoneczne i zapas żelek za którymi szaleje - moje ulubione słodycze zaraz obok czipsów bananowych i czekolady milki! Mmmmm, pyszności!
Prócz kilku walizek wzięłam też moją "carry on bag" do której wrzuciłam drugą parę okularów przeciwsłonecznych, komórkę (oczywiście!), laptopa, książkę (Doktorzy z piekło rodem - o procesach norymberskich w sprawie medycyny), piórnik, zeszyt ze słówkami, skarpety fluffy(jak zmarznę w stópki) oraz bluzkę na przebranie i portfel.
Podróż zapowiada się długa i nie za bardzo wygodna (jadę samochodem, najpierw chciałam jechać pociągiem, ale ostatecznie stwierdziłam, że nie dam rady ciągnąć się potem przez pół Warszawy z trzema walizami) ale bardzo się cieszę, że nareszcie będę miała okazję zwiedzić stolicę!
Podczas mojego pobytu tam mam też zamiar wziąć udział w meet up organizowanym przez Berry Malinowską, jest on 29 czerwca i już się nie mogę doczekać!
udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń