22
stycznia 1918 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow T. Wilson
wydał czternastopunktowe orędzie, którego trzynasty punkt dotyczył
Polski: „Powinno być utworzone niepodległe państwo polskie,
które winno obejmować ziemie zamieszkane przez ludność bezspornie
polską (…)”[1]
.
W 1795 roku państwo polskie zostało zmazane z mapy świata. Na sto
dwadzieścia trzy lata straciło niepodległość. Od pierwszego
rozbioru Polacy dążyli do odzyskania niezależności. Zrywy
niepodległościowe, powstania, wielka emigracja, powstawanie
pierwszych partii politycznych, by w roku 1918 powstała Druga
Rzeczpospolita. 16 listopada 1918 roku Piłsudski zawiadomił w
telegramie rządy państw uczestniczących w I wojnie światowej oraz
państwa neutralne o powstaniu niepodległego państwa polskiego[2].
Jędrzej Moraczewski został pierwszym premierem odrodzonej
Rzeczpospolitej, Józef Piłsudski został Tymczasowym Naczelnikiem
Państwa, 26 stycznia 1919 roku według ordynacji
pięcioprzymiotnikowej miał zostać wybrany Sejm Ustawodawczy, w
wyborach tych zwycięstwo odniósł Związek Ludowo-Narodowy. 20
lutego 1919 roku wprowadzono tak zwaną małą konstytucję –
najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej został Naczelnik
Państwa – Józef Piłsudski – to on będzie samodzielnie
decydować w sprawach polityki zagranicznej[3]
.
Duży
wpływ na politykę zagraniczną II Rzeczpospolitej miał system
wersalski oraz proces kształtowania się granic nowoutworzonego
państwa. Jej podstawowym celem stało się bezpieczeństwo państwa
polskiego, które powstało między dwoma gigantami – Niemcami oraz
ZSRR. Na kadrę dyplomatyczną Polski złożyli się politycy z
zespołu Komitetu Narodowego Polskiego Romana Dmowskiego, Naczelnego
Komitetu Narodowego oraz grupy dyplomatów pochodzących z
austro-węgierskiej służby zagranicznej. Nie możemy pomijać także
Stanisława Pateka czy Augusta Zaleskiego, którzy byli ministrami do
spraw zagranicznych ściśle związanymi z Józefem Piłsudskim oraz
młodego pokolenia, które także rekrutowało się do służby
zagranicznej II Rzeczpospolitej[4].
Pierwszymi
sukcesami polityki zagranicznej odrodzonej polski są bezspornie
postanowienia traktatu Ryskiego, który zakończył wojnę
polsko-sowiecką i ustalił wschodnią granicę oraz Wersalskiego w
sprawie granic zachodnich, północnych oraz południowych –
Rzeczpospolitej przyznano Wielkopolskę i Pomorze[5].
Na Konferencji Paryskiej Polskę reprezentowali Roman Dmowski oraz
Ignacy Paderewski. Jednakże w roku wydania traktatu – 1919 do roku
1926, czyli podczas okresu demokracji parlamentarnej, polską
politykę zagraniczną można opisać jako bardzo niestabilną do
czego przyczyniły się częste zmiany ministrów, tym samym brak
ciągłości działania oraz nieokreślony kształt i kierunek
polityki przez walkę głównie Narodowej Demokracji z obozem Józefa
Piłsudskiego. Choć poglądy ministrów spraw zagranicznych na
politykę różniły się to doszli oni do konsensusu, iż dyplomacja
powinna zostać dostosowana do warunków pracy pokojowej oraz opierać
się na poszanowaniu traktatów potwierdzających status quo[6].
Tuż
po sukcesie jakim były postanowienia traktatu wersalskiego nadszedł
czas na porażkę polityki zagranicznej. Polska została zmuszona do
podpisania tzw. małego traktatu wersalskiego, w którym zobowiązała
się do przestrzegania praw mniejszości narodowych, te zaś podczas
konfliktów mogły odwołać się do arbitrażu Ligi Narodów.
Ograniczało to suwerenność państwową – posługując się
pretekstem obrony praw mniejszości narodowych inne państwa mogły
ingerować w wewnętrzne sprawy Polski[7],
która w tej sytuacji jako nowy kraj musiała szybko znaleźć
gotowych do pomocy sojuszników.
Z
dniem 19 lutego 1921 roku podpisano układ o przymierzu między
Polską, a jej tradycyjnym sojusznikiem – Francją. Ów deklaracja
o przyjaźni była także układem politycznym z konwencją wojskową,
dotyczył on wzajemnej pomocy w razie wojny z Niemcami. W następnym
roku Francja podpisuje z Polską także umowę handlową. 3 marca
1921 roku dochodzi do zawarcia polsko-rumuńskiego paktu o wzajemnej
pomocy w przypadku agresji ze strony Rosji Radzieckiej. Niestety
przymierze to nigdy nie stało się pełnowartościowe. Polska była
pozbawiona nowoczesnej gospodarki, więc nie miała możliwości
stania się głównym partnerem ekonomicznym Rumunii, która była
skłócona z sąsiadami, zapóźniona cywilizacyjnie oraz chwiejna
politycznie. Sojusz Warszawy i Bukaresztu był jedynie formalny,
ponieważ przedstawiał ograniczoną wartość nawet jako czynnik
odstraszania w czasie pokoju. Do sojuszników IIRP zaliczamy także
Łotwę, która była wdzięczna za pomoc w wojnie z bolszewicką
Rosją.
Saisonstaadt
(miasto sezonowe) – takim mianem określały państwo Polskie
Niemcy, które od początku nie były zadowolone z powstania nowego
kraju. Kanclerz Josef Wirth publicznie powiedział o potrzebie
wykończenia Polski, dodał także, że do tego będzie zmierzała
jego polityka[8].
Niemieckie poglądy na istnienie nowego państwa, domaganie się
rewizji zachodniej granicy RP znacznie zbliżało je do ZSRR. Tym
samym 16 kwietnia 1922 roku Niemcy nawiązały formalną współpracę
z ZSRR – podpisano układ w Rapallo. Te dwa państwa nawiązały
stosunki dyplomatyczne, ich rządy zdecydowały się do rezygnacji z
żądań finansowych wobec siebie, było to także tajne porozumienie
wojskowe. Traktat ten pomiędzy dwoma największymi wrogami państwa
polskiego spowodował znaczny wzrost zagrożenia II RP, przywodził
on na myśl dawne porozumienie rosyjsko-pruskie, którego skutkiem
były rozbiory Rzeczpospolitej. Spowodowało to specjalne
skrytykowanie porozumienia w Rapallo przez rząd polski w
oświadczeniu.
Wiarygodność
Francji jako sojusznika Polski znacznie zmalała po podpisaniu przez
rząd francuski „Paktu Reńskiego” na konferencji w Locarno w
1925 roku. Wzięły w niej udział Francja, Niemcy, Belgia, Włochy
oraz Wielka Brytania. Zawarty przez Niemcy, Francję i Belgię pakt
traktował o nienaruszalności niemieckiej granicy zachodniej z
Francją i Belgią, czego gwarantami stały się Wielka Brytania z
Włochami – zobowiązały się w razie agresji jednej ze stron
udzielić pomocy tej napadniętej. Niemcy jednakże nie chciały
zagwarantować swojej wschodniej granicy, zapowiedziały możliwość
jej pokojowej rewizji na swoją korzyść. Francja wyraziła zgodę
na ten pakt, co poddało wątpliwości jej sojusznicze i
przyjacielskie nastawienie do Polski. Największy nacisk na zmianę
granic z Polską oraz zmniejszenie reparacji kładł Kanclerz
Republiki Weimarskiej oraz minister spraw zagranicznych – Gustaw
Strasemann, który w listopadzie 1924 roku stwierdził, że Prusy
Wschodnie zostaną pewnego dnia powtórnie połączone z państwem
niemieckim. Rok później wybucha wojna celna między Polską, a
Niemcami, ze względu na odmowę przez Niemcy przedłużenia klauzuli
najwyższego uprzywilejowania i importu węgla polskiego.
Stosunki z ZSRR
także wciąż były napięte. Odszkodowania, do których Związek
Sowiecki zobowiązał się w traktacie ryskim pozostały niespłacane,
prześladowano mniejszość polską oraz Kościół katolicki, na
terenach Polski władze sowieckie wspierały działania komunistów,
a ci otwarcie zajmowali się zwalczaniem polskiej państwowości,
rozwinięta była także propaganda sowiecka określająca
województwa wschodnie RP terminami Zachodnia Białoruś i Zachodnia
Ukraina. Sowieci wspierali oddziały dywersyjne przenikające z ZSRR
na ziemie polskie, terroryzujące tamtejszą ludność. Premier
Władysław Sikorski złożył wniosek o utworzenie Korpusu Ochrony
Pogranicza, który miał na celu zatrzymanie napaści ze strony
rosyjskiej. W 1924 roku Polska i ZSRR podniosły swoje
przedstawicielstwa dyplomatyczne do rangi poselstw, a rok później
strony porozumiały się w kwestii likwidacji konfliktów
granicznych, niestety ZSRR odrzucił propozycję układu o
nieagresji. Już w 1929 roku zwaśnione strony podpisały tak zwany
protokół Litwinowa, w którym wyrzekały się wojny jako środka do
rozwiązywania konfliktów.
Polska
powoli traciła sojuszników. Wyraźnie widać po układach
lokareńskich, iż Francja dążyła już od 1925 roku do
ograniczenia swoich zobowiązań sojuszniczych wobec Polski. W roku
1929 zaczęła wzmacniać Linię Maginota, umocnienia przy granicy z
Niemcami, co jednoznacznie wskazywało na to, że w razie konfliktu
polsko-niemieckiego strona francuska ma zamiar zachowania całkowitej
bierności. Nie po raz pierwszy okazało się, że polska sympatia do
Francji jest niestety jednostronna. Próby bliższego porozumiewania
się z Wielką Brytanią także zawiodły, była ona niechętna
Polsce od początku jej istnienia, Brytyjczycy traktowali Polskę
jedynie jako rzecznika interesów Francji w środkowej Europie, poza
tym zawsze dużą sympatią darzyli Niemcy. Relacje z Litwą były
napięte przez nieustający konflikt o Wileńszczyznę, dążono do
jego pokojowego rozwiązania jednakże nigdy nie doszło do
nawiązania jakichkolwiek stosunków. Sprawa Śląska Cieszyńskiego
oraz osobista awersja do Polski czeskich przywódców politycznych
nie wpływały dobrze na stosunki RP z Czechosłowacją.
Choć
Polska traciła sojuszników, to także łagodziła sytuację z
nieprzyjaciółmi. Podpisano dwa układy o nieagresji – z ZSRR 25
lipca 1932 roku, a z Niemcami 26 stycznia 1934 roku, co zaskutkowało
tymczasowym kompromisem między Polską, a jej wielkimi sąsiadami.
Marszałek Piłsudski uważał utrzymanie tego stanu rzeczy za
priorytet polityki zagranicznej II RP, choć miał wątpliwości co
do długotrwałości tych porozumień. Rząd starał się także
zachować sojusze defensywne z Francją oraz Rumunią, które w
latach trzydziestych XX wieku mogły dać Polsce bardzo dużo w
wypadku wojny. W roku 1934 powstało pojęcie polityki równowagi.
Stało się to wtedy, gdy władzę przejęli piłsudczycy, którzy
postanowili prowadzić bardziej stanowczą i podmiotową politykę
zagraniczną niż wcześniej. Na nowy kształt polityki zagranicznej
wpłynęła także zmiana na stanowisku ministra spraw zagranicznych,
którym teraz był Józef Beck. W duchu tej polityki, rząd polski
odrzucał koncepcję współdziałania z Niemcami przeciwko Sowietom,
zarówno jak działania z Sowietami przeciw Niemcom, Polska także
nie przyjęła francuskich propozycji w sprawie paktu wschodniego,
który skierowany był przeciw Niemcom oraz niewątpliwie uzależniłby
Polskę od ZSRR. Odrzucono także przez Warszawę niemieckiej
propozycji do przyłączenia się do paktu antykominternowskiego.
Trzymanie się idei polityki równowagi było wielkim sukcesem
polityki zagranicznej lat 1934-1939 II RP, ponieważ zapobiegły
podporządkowaniu się interesom ZSRR czy Niemiec.
Polsko-niemiecka
deklaracja o niestosowaniu przemocy z dnia 26 stycznia 1934 roku
przyniosła znaczący awans Warszawy na arenie międzynarodowej,
położenie Polski się wzmocniło, a niemieckie roszczenia
terytorialne zostały odroczone, nastał także koniec wojny celnej z
Niemcami, która trwała od roku 1925. Władze Wolnego Miasta Gdańska
zaczęły szanować polskie prawa, a Niemcy skończyły stosować
agresywną, antypolską propagandę. Negatywnym skutkiem jest to, że
Polska od tego czasu była postrzegana jako sojusznik Hitlera.
Warto
zwrócić szczególną uwagę na politykę Józefa Piłsudskiego po
przewrocie majowym, czyli zbrojnym zamachu stanu, który miał
miejsce w Warszawie w 1926 roku. Celami Józefa Piłsudskiego było
nie tylko umocnienie pozycji międzynarodowej Polski, ale także
osłabienie imperializmu radzieckiego poprzez zbudowanie za wschodnią
granicą bloku państw połączonych federacją z Polską. W życie
została wprowadzona polityka prometejska, która wspierała
działalność ukraińskich, kozackich i kaukaskich organizacji oraz
idea „międzymorza” – czyli stworzenie wcześniej wspomnianej
federacji państw Europy Środkowo Wschodniej pod przewodnictwem
państw antykomunistycznych. Trzy lata po przewrocie rząd polski
podpisał z ZSRR, Estonią, Łotwą i Rumunią protokół Maksima
Litwinowa o niestosowaniu przemocy w dochodzeniu swych pretensji
terytorialnych.
WSTĘP:
[1]
– A. Garlicki – „Pierwsze lata drugiej Rzeczpospolitej” str.
2
[2]
– A.Dziurok, M.Gałęzowski, Ł.Kamiński, F.Musiał „Od
niepodległości do niepodległości Historia Polski 1918-1989”
str.22-24
[3]
– A.Garlicki – „Pierwsze lata drugiej Rzeczpospolitej” str.
19-28 , 31, 36-44
ROZWINIĘCIE:
[4]
– W. Michowicz „Organizacja polskiego aparatu dyplomatycznego w
latach 1918-1939, Historia dyplomacji polskiej” str. 5-78
[5]
– S.Sierpowski „ Polityka zagraniczna Polski międzywojennej”
str. 3-6
[6]
– W.Roszkowski „Historia Polski 1914-2004” str. 21-25
[7]
- A.Dziurok, M.Gałęzowski, Ł.Kamiński, F.Musiał „Od
niepodległości do niepodległości Historia Polski 1918-1989”str.
26-32
[8]
- A.Dziurok, M.Gałęzowski, Ł.Kamiński, F.Musiał „Od
niepodległości do niepodległości Historia Polski 1918-1989”str.66
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do dalszych działań!!
Zostaw link do swojego bloga - na pewno go odwiedzę :)