Właśnie skończyłam pisać wypracowanie z polskiego, którego temat brzmiał: "Czy wewnętrzne odrodzenie jest możliwe?". Temat ten skłonił mnie do swego rodzaju głębokich przemyśleń. Chyba każdy z nas choć raz chciał coś w sobie zmienić, ale nie widział jak się od tego zabrać. Byłabym milsza, ale nie umiem, chciałabym być ekstrawertyczką, a nie introwertykiem siedzącym pod kocem i mającym jedyny kontakt z ludźmi przez bloga, ale nie mam na to czasu, chciałabym rozumieć fizykę, ale nie mam zamiaru się jej uczyć, lub też mam nadzieję, że jakoś zdam z przyrody w tym roku, ale nie za bardzo chcę na nią chodzić, bo nie mam czasu, chęci, a poza tym rozszerzenia... Każdy powód jest dobry, aby nie stać się lepszym. Nie mówię tu o zmienianiu samego siebie, ale o drobnym ulepszeniu, o wewnętrznym odrodzeniu.
tym większego sensu.
czwartek, 30 października 2014
piątek, 24 października 2014
poniedziałek, 20 października 2014
Know how - akcja recytacja
Na wstępnie chcę was przeprosić za tak długą nieobecność, działo się tyle, że nie miałam w co ręce włożyć. Teraz wracam ze zdwojoną siłą!
Chciałam zrobić coś w stylu back to school, ale na haul czy coś w tym rodzaju jest już o wiele za późno, więc zrobię coś innego, ale wciąż w temacie szkoły.
1. Wiersz do recytacji przepisz, bądź wydrukuj i zaopatrz się w kolorowe pisaki.
2. Każdemu mazakowi nadaj emocje (czerwony - złość, zielony-radość, fioletowy-znużenie etc.)
3. Podkreślaj fragmenty pisakiem od danej emocji. Będzie Ci łatwiej w interpretacji!
4. Podkreśl sobie, który wyraz chcesz mówić dłużej, który szybko, a który krzykniesz.
5. Przeczytaj po raz pierwszy, na głos, zastosuj się do swoich pomysłów, które przed chwilą naniesione zostały na papier.
6. Mówiąc wyobrażaj sobie, że widzisz to o czym mówisz. Nie mów tego jak coś wyryte na pamięć, tylko jakbyś był/a częścią całego wydarzenia.
7. Próbuj mówić i nie patrzeć już na kartkę.
8. Punkt siódmy powtarzaj do momentu, aż żadna pomoc nie będzie Ci potrzebna! :)
Tak ja się uczę tekstów na pamięć, dajcie znać jakie macie swoje sposoby na taką naukę :)
Chciałam zrobić coś w stylu back to school, ale na haul czy coś w tym rodzaju jest już o wiele za późno, więc zrobię coś innego, ale wciąż w temacie szkoły.
Know how - akcja recytacja!
W zeszłym tygodniu na języku polskim recytowaliśmy fragmenty z "Pana Tadeusza", więc wciąż trzyma mnie nastrój deklamacji i postanowiłam napisać wam kilka sposobów jak dobrze i szybko nauczyć się wiersza a potem ładnie go wyrecytować :).1. Wiersz do recytacji przepisz, bądź wydrukuj i zaopatrz się w kolorowe pisaki.
2. Każdemu mazakowi nadaj emocje (czerwony - złość, zielony-radość, fioletowy-znużenie etc.)
3. Podkreślaj fragmenty pisakiem od danej emocji. Będzie Ci łatwiej w interpretacji!
4. Podkreśl sobie, który wyraz chcesz mówić dłużej, który szybko, a który krzykniesz.
5. Przeczytaj po raz pierwszy, na głos, zastosuj się do swoich pomysłów, które przed chwilą naniesione zostały na papier.
6. Mówiąc wyobrażaj sobie, że widzisz to o czym mówisz. Nie mów tego jak coś wyryte na pamięć, tylko jakbyś był/a częścią całego wydarzenia.
7. Próbuj mówić i nie patrzeć już na kartkę.
8. Punkt siódmy powtarzaj do momentu, aż żadna pomoc nie będzie Ci potrzebna! :)
Tak ja się uczę tekstów na pamięć, dajcie znać jakie macie swoje sposoby na taką naukę :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)